"Uzgodnienie istnieje. Nie mam innych informacji, Moskwa i Waszyngton potwierdziły to publicznie" - powiedział Ławrow w Astanie dziennikarzom, który pytali, czy można na pewno mówić, że na szczycie w Argentynie dojdzie do rozmów przywódców Rosji i USA. Ławrow przypomniał, że o wszystkim, co dotyczy tego spotkania, mówili już przedstawiciele administracji prezydenckich w obu stolicach: w Moskwie i Waszyngtonie. Szczyt G20 odbędzie się w stolicy Argentyny Buenos Aires w dniach 30 listopada-1 grudnia. Reuters pisze, że Putin i Trump spotkają się też wcześniej przelotnie w Paryżu, na krótkim roboczym lunchu w Pałacu Elizejskim w niedzielę <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-11-listopada,gsbi,1464" title="11 listopada" target="_blank">11 listopada</a>. Miałoby do tego dojść przy okazji uroczystości upamiętniających 100. rocznicę zakończenia I wojny światowej. Doradca Putina Jurij Uszakow twierdził w środę, że obaj przywódcy w niedzielę odbędą krótkie, nieformalne spotkanie. Prezydent USA <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-donald-trump,gsbi,16" title="Donald Trump" target="_blank">Donald Trump</a> powiedział z kolei w środę, że nie ma w planach spotkania z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem w Paryżu 11 listopada. Poprzednie spotkanie na szczycie Trumpa i Putina odbyło się 16 lipca w Helsinkach. Trump był ostro krytykowany, w tym przez członków własnej partii, za zbyt ugodową postawę, jaką zaprezentował na tym spotkaniu.