"W kontekście zamachów potrzebujemy tolerancji z dala od wszelkich form stygmatyzacji" - powiedział zaraz po spotkaniu Anouar Kbibech. Również Bernard Cazeneuve przestrzegł przed ryzykiem dzielenia społeczeństwa. "Laicyzm nie oznacza wrogości wobec religii. Oznacza jedynie dystans, jaki państwo zachowuje w stosunku do kwestii religijnych" - zapewnił. Minister powiedział również, że wprowadzane zakazy winny być proporcjonalne i nie powinny powodować publicznego zamętu. Burzę wywołała seria zdjęć opublikowanych dzisiaj przez brytyjskie media. Widać na nich leżącą kobietę otoczoną przez kilku francuskich policjantów i przymuszoną do ściągnięcia tuniki stanowiącej część jej stroju. Każdego dnia kilkadziesiąt osób dostaje mandat 38 euro za nie przestrzeganie zakazu. W poniedziałek sąd pierwszej instancji podtrzymał zaskarżony zakaz wprowadzony przez władze Nicei. "Burkini może być postrzegane jako forma prowokacji" - napisano w uzasadnieniu. Burkini to plażowy strój kobiecy zakrywający ciało, zgodnie z zasadami islamu.