W wyborach Koreańczycy z północy mogli wskazać, którzy przedstawiciele partii komunistycznej będą rządzić na poziomie prowincji, miast i gmin. "Wszyscy głosujący wzięli udział w wyborach z nadzwyczajnym entuzjazmem" - poinformowała reżimowa agencja prasowa KCNA. Jak zaznaczono, zabrakło tylko tych, którzy przebywają za granicą, bądź pracują na statkach. Głosowanie za pomocą przenośnych urn umożliwiono osobom starszym i obłożnie chorym. W komunistycznej Korei Północnej 99-procentowa frekwencja powtarza się praktycznie przy każdych wyborach.