32-letni mężczyzna, uzbrojony w mały nożyk zamknął się rano z grupą ponad 10 dzieci i nauczycielką, żądając 500 tysięcy euro. Następnie po kolei uwolnił pięcioro dzieci zostawiając przy sobie kilkoro przedszkolaków oraz ich nauczycielkę. Przez kilka godzin prowadzono z nim rokowania; w ich trakcie do budynku wkroczyli policjanci, którzy opanowali sytuację.