Oprócz polityków zajmujących się sprawami zagranicznymi i premierów krajów związkowych, na spotkanie zaproszono także lidera grupy parlamentarnej Rolfa Muetzenicha, przewodniczącego Fundacji Friedricha-Eberta Martina Schulza, a także minister obrony Christinę Lambrecht oraz minister pomocy rozwojowej Svenję Schulze. Kanclerz Niemiec <a class="db-object" title="Olaf Scholz" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-olaf-scholz,gsbi,13" data-id="13" data-type="theme">Olaf Scholz</a> będzie reprezentowany przez szefa kancelarii Wolfganga Schmidta. "Konflikt obecny od lat" "Głównym celem spotkania ma być pogodzenie dwóch wewnątrzpartyjnych obozów, jakie uwidoczniły się w debatach dotyczącej spraw rosyjskich, oraz zakończenie dzięki temu konfliktu, obecnego w partii od lat" - pisze "Der Spiegel". W ostatnich miesiącach, w obliczu konfliktu wokół Ukrainy, w SPD ponownie uwidocznił się publiczny spór o stosunki z Moskwą. "Skrzydło pragmatyczne postulowało zaostrzenie twardego kursu wobec Rosji, natomiast przedstawiciele lewego skrzydła postulowali kontynuację klasycznej polityki odprężenia" - dodaje "Der Spiegel". Spotkanie ma być również wstępem do wypracowania zasad nowej polityki wobec spraw Europy Wschodniej, m.in. w kwestii imigracji. W ostatnich tygodniach polityka Niemiec wobec Rosji znalazła się w centrum dyskusji i sporów partyjnych. W czwartek Bundestag debatował nad kursem, jaki powinien obrać rząd federalny w zaostrzającym się kryzysie w stosunkach Zachodu z Rosją. "Friedrich Merz, nowy przewodniczący <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-cdu,gsbi,1020" title="CDU" target="_blank">CDU</a>, oskarżył kanclerza Scholza o słabość przywództwa. Klingbeil, który również zabrał głos na posiedzeniu plenarnym, przestrzegł Merza przed nadużywaniem polityki zagranicznej do poprawiania wizerunku opozycji. Klingbeil stanowczo sprzeciwiał się dostawom broni na Ukrainę" - przypomina "Der Spiegel".