Ofiarą śmiertelną jest dowódca śmigłowca. Maszyna należała do rosyjskiej linii lotniczej UTair Aviation. TASS pisze, że w rejonie lotniska, na którym doszło do katastrofy, panowały złe warunki atmosferyczne, określane jako <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tagi-pogoda,tId,93486" title="pogoda" target="_blank">pogoda</a> nielotna. Temperatura wynosiła minus 27,2 stopnia Celsjusza, a wilgotność powietrza 72 proc.