W ubiegłym tygodniu około 200 mieszkańców Hondurasu wyruszyło do Stanów Zjednoczonych. Po drodze przyłączali się do nich kolejni, w tym także z Gwatemali i Salwadoru. Karawana urosła do około tysiąca osób - mężczyzn, kobiet i dzieci. Meksykańskie służby graniczne zapowiedziały nadanie imigrantom statusu uchodźców. Warunkiem jest jednak to, by udali się do tymczasowych obozów, gdzie mają zostać sprawdzone ich wnioski i dokumenty. Imigranci są jednak zdeterminowani i chcą dostać się do Stanów Zjednoczonych. Prezydent Donald Trump ostrzegł w czwartek, że wyśle wojsko i zamknie granicę z Meksykiem, jeśli kraj nie powstrzyma grup zmierzających do USA.