W uchwalonej stosunkiem głosów 423:4 rezolucji Izba "uroczyście potwierdziła" zaangażowanie Stanów Zjednoczonych na rzecz art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego zawierającego wspomnianą gwarancję. Równocześnie poparła postulat, aby każde państwo członkowskie NATO zwiększyło wydatki na obronę do co najmniej 2 proc. PKB do roku 2024. Republikański przewodniczący (spiker) Izby Reprezentantów Paul Ryan podkreślił w opublikowanym oświadczeniu, że "w obliczu wszystkich zagrożeń stojących przed nami i naszymi partnerami na całym świecie, silne i zapewniające bezpieczeństwo NATO jest ważniejsze niż kiedykolwiek". Sponsorami rezolucji byli wspólnie przywódcy Republikanów i Demokratów w Izbie Paul Ryan i Nancy Pelosi, ich zastępcy oraz czołowi deputowani obu partii w komisji spraw zagranicznych Izby. Komentatorzy podkreślają że rezolucję uchwalono po tym, jak prezydent <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-donald-trump,gsbi,16" title="Donald Trump" target="_blank">Donald Trump</a>, podczas wizyty w maju br. w kwaterze głównej NATO w Brukseli, nie wspomniał o zaangażowaniu USA na rzecz wspólnej obrony, co wywołało zaniepokojenie sojuszników. Apelował natomiast do nich o zwiększenie wydatków obronnych. Później Trump oraz czołowi funkcjonariusze administracji starali się uspokoić te obawy zapewniając, że popierają art. 5 i zawartą w nim gwarancję wspólnej obrony.