Sąd uznał, że prokuratura nie dostarczyła wystarczających dowodów na winę duchownego. Prawnicy zakonnicy zapowiedzieli, że odwołają się od tej decyzji do sądu wyższej instancji. Franco Mulakkal, 54-letni duchowny, był biskupem w diecezji w Dżalandharze w północnym stanie Pundżab. Jego ofiara to zakonnica Misjonarek Jezusa, zgromadzenia w Kottayam w stanie Kerala, które podlega Dżalandharowi. Twierdzi, że została zgwałcona 13 razy w ciągu dwóch lat podczas odwiedzin biskupa w Kerali. Duchowny nie przyznał się do winy Duchowny został aresztowany na kilka tygodni w 2018 r. w stanie Kerala dopiero po protestach zakonnic ze zgromadzenia poszkodowanej siostry. Nie przyznał się do winy. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-watykan,gsbi,4154" title="Watykan" target="_blank">Watykan</a> na jego wniosek zawiesił go w obowiązkach.Skarżąca twierdzi, że zgłosiła się na policję, bo Kościół katolicki ignorował jej skargi, które wielokrotnie kierowała do Watykanu oraz do nuncjusza papieskiego w Delhi. - To, co się stało, jest sprzeczne z chrześcijaństwem - powiedziała w rozmowie z BBC była siostra Lucy Kalapura, usunięta ze Zgromadzenia Franciszkanek w 2019 r. Jak twierdzi, powodem był fakt, że organizowała ona manifestacje przeciwko Mulakkalowi.Rzecznik diecezji w Dżalandharze skomentował, że piątkowy wyrok dowodzi niewinności księdza. Jak dodał, Mulakkal nie wróci do pełnienia posługi biskupiej.