Do tragedii doszło w poniedziałek wieczorem na Rijswijkse Landingslaan w dzielnicy Ypenburg. Jak informuje policja, naoczni świadkowie twierdzą, że ofiara została wepchnięta pod nadjeżdżający tramwaj. Mężczyzna zginął na miejscu. <a href="https://tygodnik.interia.pl/news-na-miejscu-zbrodni-odcinek-5,nId,5569539">ZOBACZ: Troje Polaków zaginęło w Holandii. Czy padli ofiarą morderstwa?</a>Policja poinformowała we wtorek po południu, że zatrzymała trzech podejrzanych. Już w poniedziałkowy wieczór na policję dobrowolnie zgłosił się 15-letni mieszkaniec Hagi, we wtorek rano uczyniło to dwóch pozostałych podejrzanych, także z Hagi. Początkowo policja informowała jedynie, że ofiara była bezdomna.Od wtorku mieszkańcy Hagi składają kwiaty w miejscu, w którym zginął Polak.