Jak stwierdziła pani Clinton, Stany Zjednoczone potrzebują nowego prezydenta, ale to na pewno nie ona stanie na drodze George'a W. Busha w najbliższych wyborach w przyszłym roku. Nie wykluczyła jednak, że stanie w prezydenckie szranki cztery lata później. Sondaże wskazują, że Hillary Clinton mogłaby liczyć na największe poparcie spośród kandydatów na prezydenta z ramienia Partii Demokratycznej.