Doniesienia o odebraniu akredytacji potwierdziła na stronie internetowej telewizja RT. "Decyzję podjęto w odpowiedzi na zarejestrowanie firmy T&R Productions, obsługującej kanał RT, w charakterze zagranicznego agenta" - napisano w piśmie przekazanym władzom stacji. Dodano, że decyzja wchodzi w życie w trybie natychmiastowym. "Agenci lub przedstawiciele rządów innych krajów nie mają prawa do akredytacji" - podkreślono. Komentując decyzję o pozbawieniu akredytacji, ambasador Rosji w USA oświadczył, że "jest to kolejny nieprzyjazny krok strony amerykańskiej i naruszenie podstawowych zasad wolności mediów w USA". 13 listopada stacja RT działająca w USA spełniła żądanie tamtejszego resortu sprawiedliwości i zarejestrowała się jako tzw. zagraniczny agent. W sobotę prezydent Rosji Władimir Putin podpisał ustawę, zgodnie z którą media zagraniczne w tym kraju będą mogły być uznawane za "zagranicznych agentów". Tym samym prawo to, uchwalone 15 listopada przez niższą izbę rosyjskiego parlamentu - Dumę Państwową i zatwierdzone 22 listopada przez jego wyższą izbę - Radę Federacji, weszło w życie. Przepisy zostały zaprezentowane jako odpowiedź na działania podjęte w USA wobec działającej tam stacji RT America. Zgodnie z rosyjską ustawą, za "zagranicznych agentów" będzie można uznać media zagraniczne o różnej formie prawnej - "osoby prawne zarejestrowane na terytorium obcego państwa", jak i "struktury zagraniczne niemające formy osoby prawnej". Chodzi o podmioty "rozpowszechniające dla nieograniczonego kręgu osób materiały i wiadomość drukowane, audiowizualne i inne".