Według agencji kopalnia znajdująca się w mieście Qitaihe działała bez oficjalnej licencji. Jej dyrekcja jest obecnie przesłuchiwana. Dotychczas nie ustalono przyczyny wybuchu. Najprawdopodobniej była to eksplozja gazu spowodowana otwartym ogniem, lub iskrą. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-chiny,gsbi,4231" title="Chiny" target="_blank">Chiny</a> są obecnie największym producentem węgla na świecie, równocześnie zużywają go najwięcej. Chińskie kopalnie należą do najniebezpieczniejszych na świecie; nagminnie nie przestrzega się w nich norm bezpieczeństwa a stan techniczny urządzeń i infrastruktury jest zły. Co roku dochodzi w nich do tysięcy wypadków z ofiarami śmiertelnymi.