To miał być rutynowy, trwający ponad 11 godzin lot linii China Eastern z Melbourne do Szanghaju. Jednakże już w pierwszej godzinie okazało się, że podczas zabawy z przytwierdzonym do siedzenia naprzeciwko telewizorem dwuletni chłopiec tak niefortunnie włożył palec, że utknął on w zagłębieniu fotela. Próby wydostania chłopca z opresji spełzły na niczym, do momentu kiedy zdenerwowana matka nie wyszarpnęła dłoni dziecka. Okazało się, że palec malucha został rozerwany, a w perspektywie kolejnych 10 godzin lotu pilot zdecydował się na powrót do Melbourne. Straty China Eastern szacowane są na 50 000 dolarów.