Do zdarzenia doszło na wodach międzynarodowych około 50 mil od zlokalizowanej w Filipinach zatoki Subic. Stany Zjednoczone wystąpiły do władz w Pekinie z żądaniem zwrotu jednostki. Wystosowały w tej sprawie notę protestacyjną i zażądały zwrotu zajętego statku. Strona chińska potwierdziła otrzymanie noty, ale nie odpowiedziała na nią - informuje Reuters. Przejęta jednostka służy badaniu stanu zasolenia wody i temperatury. Wskaźniki te służą mapowaniu prądów morskich. Chociaż statek należy do amerykańskiej marynarki wojennej, na co dzień jest obsługiwany przez cywilów ze służby oceanograficznej. Jednostka została przejęta przez Chińczyków w momencie, kiedy miał ją podjąć macierzysty statek służby oceanograficznej USA o nazwie "Bowditch".