Zastępca rzecznika prasowego rządu Ulrike Demmer powiedziała jednak, że kanclerz <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-angela-merkel,gsbi,1019" title="Angela Merkel" target="_blank">Angela Merkel</a> szanuje decyzję futbolisty. "Kanclerz bardzo ceniła Oezila jako piłkarza" - powiedziała Urlike Demmer. "Niemcy są krajem kosmopolitycznym, a integracja obywateli z imigranckimi korzeniami jest kluczowym zadaniem federalnego rządu" - dodała rzeczniczka. W odpowiedzi na taki komentarz szefowa frakcji konserwatywnej i antyimigranckiej partii AfD w Bundestagu, Alice Weidel, napisała na Twitterze, że decyzja i styl odejścia Mesuta Oezila z kadry piłkarskiej są typowym przykładem nieudanej integracji imigrantów z obszaru turecko-muzułmańskiego. Przed finałami mistrzostw świata w piłce nożnej i przed wyborami w Turcji Mesut Oezil zrobił sobie zdjęcie z tureckim prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem. Wywołało to falę oburzenia wśród wielu niemieckich polityków, ale także w społeczeństwie.