Wojciech J., były konsul honorowy RP w Monako, usłyszał wyrok za zlecenie podwójnego zabójstwa: Helene Pastor, najbogatszej kobiety w Monako, i jej kierowcy, którzy zostali 6 maja 2014 roku postrzeleni w Nicei na południu Francji. Kierowca zmarł w wyniku odniesionych obrażeń 10 maja, a 77-letnia przedsiębiorczyni - 21 maja. Zanim sędziowie udali się na naradę, Wojciech J. przeprosił córkę zamordowanej (swoją partnerkę) i jej dzieci. Obrońcy byłego konsula RP we wtorek oświadczyli, że mężczyzna starał się chronić swoją partnerkę przed matką, która "uczyniła jej życie nieszczęśliwym". Pastor miała psychicznie znęcać się nad córką. Oskarżony zaprzeczał zlecenia zabójstwa szofera miliarderki. Kary dożywotniego więzienia dla Wojciecha J. zażądał w piątek prokurator w procesie toczącym się w sądzie przysięgłych w departamencie Delty Rodanu we Francji. Dożywocie dostali również bezpośredni wykonawcy zlecenia, Samine Said Ahmed, który strzelał, i Alhair Hamadi, który pomagał mu zorganizować w Nicei zasadzkę. Natomiast na 30 lat więzienia skazano osobistego trenera sportowego głównego oskarżonego, Pascala Dauriaca, który odpowiadał za zorganizowanie zabójstwa. Czterech innych oskarżonych zostało skazanych na kary do 15 lat więzienia, a dwóch zostało uniewinnionych. W sumie w procesie sądzonych było dziesięć osób.