Po ten wielki arsenał policjanci musieli przyjechać opancerzoną furgonetką. Kobieta wytłumaczyła zdziwionym stróżom prawa, że jej nieżyjący już ojciec był wielkim miłośnikiem militariów. Akcja "rozbrajania" mieszkańców Brazylii ruszyła tydzień temu i do tej pory policjanci przejęli ponad 7 tysięcy sztuk różnego rodzaju broni. Za pistolet władze płacą od 33 dolarów, za strzelbę już od 100. Brazylia zajmuje czwarte miejsce na świecie, jeśli chodzi o liczbę popełnianych morderstw. Tylko w ubiegłym roku od strzałów z broni palnej zginęło tam około 40 tysięcy osób.