Władze irackie informują, że co najmniej trzech policjantów zginęło, a czterech zostało rannych. Mikrobusy jechały przez sunnicką enklawę Fadhil w centrum Bagdadu, gdy niezidentyfikowani napastnicy zmusili je do zatrzymania, blokując ulicę trzema samochodami. Pasażerów napastnicy zabrali do opuszczonego gmachu rządowego, znajdującego się w pobliżu - poinformowała policja. Mikrobusy jechały z dworca autobusowego w centrum miasta do wschodnich, szyickich dzielnic. Kiedy na miejsce przybyły irackie siły bezpieczeństwa, wywiązała się strzelanina. Według policji, wojska USA zajęły pozycje w pobliżu, ale nie włączyły się do walki. Brak informacji o losie uprowadzonych pasażerów. W sunnickiej enklawie Fadhil regularnie dochodzi do starć między tamtejszymi rebeliantami a siłami amerykańskimi i irackimi.