Ciągle rośnie liczba imigrantów, którzy chcą za wszelką ceną dostać się do Europy. 3 miliony 300 tysięcy czeka na taką możliwość w Turcji, po około milionie w Egipcie i Libii, a po kilkaset tysięcy w Jordanii, Algierii i Tunezji. W ciągu ostatnich trzech miesięcy ich liczba wzrosła o ponad 12 procent. Jak twierdzi "Bild Zeitung", dość nieoczekiwanie partia <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-cdu,gsbi,1020" title="CDU" target="_blank">CDU</a> kanclerz Angeli Merkel postanowiła kwestię napływu imigrantów wykorzystać w obecnej kampanii wyborczej. W swoim programie wyborczym, odnosząc się do "bezpieczeństwa i wolności życia w Niemczech", chadecy zapowiadają wprowadzenie większej kontroli w przyjmowaniu imigrantów. Obywatele na portalach społecznościowych przypominają, że to właśnie chadecy poprzez politykę "otwartych drzwi" są najbardziej odpowiedzialni za obecny kryzys.