Samolot białoruskich linii lotniczych Bilavia wczoraj po południu, zaraz po wystartowaniu z kijowskiego lotniska Żuliany, został zmuszony do ponownego lądowania. Dyspozytor z centrum lotniczego w Kijowie zagroził, że w przeciwnym razie zostaną poderwane ukraińskie myśliwce. Białoruski samolot zawrócił i wylądował. Z jego pokładu ukraińskie służby wyprowadziły obywatela Armenii. Kilka godzin później ten sam Ormianin przyleciał do Mińska. Według mediów, miał być znanym przeciwnikiem Majdanu. Białoruski MSZ w przekazanej ukraińskiemu dyplomacie nocie wyraża protest, oczekuje oficjalnych przeprosin i wyrównania wszelkich strat finansowych, poniesionych przez białoruskie linie lotnicze.