39-letni mężczyzna zgłosił się do mieszkańca Moguncji, któremu pod koniec kwietnia ukradł podczas jazdy próbnej samochód, z pretensjami, że ma kłopoty z zapalaniem silnika. Okradziony właściciel umówił się ze złodziejem, obiecując usunąć usterkę. Na spotkanie przyszedł w towarzystwie policjanta, który na miejscu zatrzymał zuchwałego przestępcę. Wkrótce zwolniono go jednak za kaucją.