Śledztwo zaczęło się natychmiast po katastrofie i trwa do dziś. Zarzuty postawiono 16 osobom. Ich proces był wielokrotnie przerywany. Wiadomo jedynie, że pożar powstał w wyniku zapalenia się od grzejnika elektrycznego przewodu olejowego hamulców. Jednak kto za tragedię odpowiada - nie wiadomo. Dokumentacja była rzekomo w porządku. Tunel, w którym doszło do pożaru, nie będzie odbudowany. Ale na lodowcu Kitzsteinhorn zaczął się już nowy sezon. Narciarzy wozi tam teraz inna kolejka - napowietrzna, podobno najbezpieczniejsza na świecie.