Poszkodowani trafili do szpitala, dziś zwolniono troje z nich. Policja przesłuchuje świadków, prosi też, by wszystkie osoby, które mają jakiekolwiek informacje w tej sprawie, zgłaszały się do służb. Do ataku doszło na Russell Square niedaleko British Museum, budynku uniwersytetu i wielu popularnych hoteli. Sprawca został obezwładniony przez policję za pomocą paralizatora. Nie podano jego tożsamości ani narodowości. Mark Rowley z londyńskiej policji powiedział, że dotąd nie udało się ustalić motywów ataku. Dodał że "istotnym czynnikiem" jest zdrowie psychiczne sprawcy, ale nie można wykluczyć, że był to zamach terrorystyczny.