"Zgodnie z informacjami przekazanymi przez miejscowe służby polskiej ambasady w Kairze nie potwierdza się, że w zdarzeniu w Hurghadzie ucierpiał obywatel RP" - napisano na Twitterze MSZ. Do ataku nożownika doszło w Hurghadzie na wschodzie Egiptu. Ofiary śmiertelne ataku, to dwie obywatelki Niemiec, a nie Ukrainy, jak podawano wcześniej - poinformował szef regionalnych sił bezpieczeństwa generał Mohamed el-Hamzawi. Napływają również nowe informacje dotyczące czterech osób rannych w ataku. Wcześniej agencje podawały za anonimowymi przedstawicielami egipskiego MSW i sił bezpieczeństwa, że obrażenia odnieśli trzej Serbowie i Polak. Tymczasem w najnowszych relacjach mowa jest o rannych obywatelach Czech i Ukrainy. Rzecznik czeskiego MSZ potwierdził, że na skutek tej napaści obrażenia odniosła jedna Czeszka. Napastnik został zatrzymany i jest przesłuchiwany przez policję - przekazał resort spraw wewnętrznych Egiptu w wydanym komunikacie. Na razie nieznany jest motyw ataku. Jak oświadczyło MSW, wstępne ustalenia wskazują, że sprawca ataku dostał się do hotelu na terenie jednego z ośrodków wypoczynkowych, przypłynąwszy do niego morzem z położonej w pobliżu plaży publicznej. Ministerstwo podało, że poszkodowani w ataku turyści zostali przewiezieni do szpitala.