John Kirby odpowiedział w ten sposób na pytanie jednego z dziennikarzy o wypowiedź szefa dowództwa strategicznego (USSTRATCOM) w amerykańskim ministerstwie obrony, admirała Charlesa Richarda, który ostrzegał w środę przed rosnącą potęgą militarną Chin. Chiny zaatakują Tajwan? Pentagon wskazuje datę Richard podkreślił, że "<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-chiny,gsbi,4231" title="Chiny" target="_blank">Chiny</a> podwoiły swój arsenał jądrowy w ciągu dwóch lat, choć sądzono, że nie będą w stanie tego zrobić do końca dekady. Ocenił też, że Chiny "bacznie obserwują <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-wojna-na-ukrainie-2022,gsbi,54" title="wojnę na Ukrainie" target="_blank">wojnę na Ukrainie</a> i prawdopodobnie w przyszłości użyją przymusu nuklearnego na swoją korzyść". "Ich celem jest osiągnięcie militarnej zdolności do przyłączenia Tajwanu do 2027 roku, jeśli nie wcześniej" - powiedział admirał, cytowany przez portal Defense News. Rzecznik Pentagonu podkreślił na konferencji prasowej, że pomiędzy osiągnięciem zdolności do ataku, a zamiarem jego przeprowadzenia istnieje ważna różnica. Według Kirby'ego admirał Richard miał na myśli, że Xi chce do 2027 roku posiadać zdolność do ataku na <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-tajwan,gsbi,4345" title="Tajwan" target="_blank">Tajwan</a>, ale niekoniecznie zamierza zaatakować. Komunistyczne władze w Pekinie uznają demokratycznie rządzony Tajwan za nieodłączną część ChRL i dążą do przejęcia nad nim kontroli, nie wykluczając przy tym możliwości użycia siły. USA, podobnie jak większość krajów świata, nie utrzymują formalnych relacji dyplomatycznych z Tajwanem, ale sprzeciwiają się jednostronnym zmianom statusu quo przez Chiny i dostarczają Tajwanowi uzbrojenie, przeciwko czemu regularnie protestuje ChRL.