Saudyjczycy oskarżeni byli o gwałt i morderstwo. Irakijczyk i Pakistańczyk - o handel narokotykami. - Poinformowali przedstawiciele saudyjskiego MSW. Wraz z tymi sześcioma egzekucjami, w Arabii Saudyjskiej dokonano w tym roku 72 straceń. To prawie dwa razy tyle, co w całym roku 2006. - Czwórka ściętych saudyjczyków skazana została za zwabienie nieletniego chłopca do będącego w budowie domu, gdzie dokonali na nim aktu sodomii. - Powiedzieli przedstawiciele ministerstwa. - Jeden z napastników zacisnął drut wokół szyi chłopca, by zmusić go do uległości. Doprowadziło to do jego śmierci. Sprawcy pozostawili ciało w budynku, gdzie zgniło. Sprawców było pięciu. Czterech ścięto dziś w Medynie, a proces piątego nadal się toczy. Irakijczyk został ścięty po tym, jak złapano go na próbie przemytu pewnej ilości haszyszu do tego ultrakonserwatywnego królestwa. Pakistańczyk natomiast przemycał heroinę ukrytą w żołądku. W roku 2006 ścięto 37 osób. W 2005 - 83, a 35 - w roku poprzednim. - Pisze agencja AFP, opierając się na oficjalnych saudyjskich danych. Egzekucje w Arabii Saudyjskiej przeprowadza się najczęściej publicznie. Taki sposób wykonywania wyrokuma swoje źródło w szariacie, prawie islamskim. Gwałt, morderstwo, apostazje, rozbój z bronią w ręku i przemyt narkotyków karane są w tym kraju śmiercią.