Komorowski i Wiktor Janukowycz obejrzą wspólnie w Kijowie mecz finałowy Euro2012 Hiszpania-Włochy. Obecny będzie także m.in. hiszpański następca tronu, książę Filip, szef hiszpańskiego rząd Mariano Rajoy i włoski premier Mario Monti. Jak mówił Komorowski na wspólnej konferencji z ukraińskim prezydentem, jednym z zamysłów wspólnej organizacji Euro2012 było pokazanie Ukrainy "jako kraju konsekwentnie dążącego do integracji europejskiej". "Chciałem więc powiedzieć: Ukraino wpered (naprzód). A dla mnie wpered Ukraino oznacza: Ukraino konsekwentnie dąż do integracji europejskiej, dąż do integracji ze światem zachodnim" - powiedział polski prezydent. Jak zaznaczył, "tego życzy całej Ukrainie, ze szczerego przyjacielskiego serca". "Chociaż w meczu finałowym nie gra drużyna polska ani ukraińska, to jedno jest pewne, że Euro2012 wygrała i Ukraina i Polska" - mówił Komorowski. Jak ocenił, oba kraje w sposób bardzo dobry przygotowały turniej. "Chcieliśmy bardzo, aby prócz pięknego widowiska sportowego, pięknego przeżycia, Euro2012 było dobrą ilustracją jak najlepszej, jak najbliższej współpracy ukraińsko-polskiej" - dodał prezydent Polski. Według niego to się udało i cały świat zobaczył Polskę i Ukrainę dobrze ze sobą współpracujące. Komorowski dziękował także "za dobrą współpracę wszystkich służb państwowych, ze szczególnym uwzględnieniem służby granicznej". Również prezydent Janukowycz podkreślał wspólną pracę polskich i ukraińskich służb granicznych i celnych. "Te doświadczenia będą nam służyły w przyszłości, by razem wykonywać podobne projekty" - dodał. "Przeprowadzenie Euro2012 dla kibiców i obywateli obu krajów było świętem, a niektóre wypadki nie wpłynęły na całokształt tego święta" - ocenił Janukowycz. Prezydent Ukrainy dziękował także Komorowskiemu za wspólną organizację Euro2012. "Życzę też sukcesów dla naszych relacji na przyszłość" - dodał Janukowycz. z Kijowa Agnieszka Szymańska