Rebelianci zginęli w piątek wieczorem i w sobotę podczas prowadzonej od tygodnia działań o kryptonimie Operacja Meduza. Łącznie zginęło w niej co najmniej 320 talibów. W sobotę podczas starć zginął w prowincji żołnierz sił NATO. Nie podano jego narodowości, lecz w tym rejonie operują głównie Kanadyjczycy. Tymczasem Przewodniczący Komitetu Wojskowego Sojuszu generał Ray Henault apelował w dziś w Warszawie o zwiększenie w Afganistanie ilości żołnierzy NATO i sprzętu. Operacja w Afganistanie jest głównym tematem posiedzenia sztabu NATO w Polsce. Dowództwo chce, by wzmocnić oddziały walczące z talibańską partyzantką na południu Afganistanu. Ostatnio dochodzi tam do coraz bardziej intensywnych walk. Polski sztab rozważa kilka wariantów, ale o ile zostanie zwiększony polski kontyngent w Afganistanie zależy od decyzji politycznych - poinformował na spotkaniu szef sztabu wojska polskiego Franciszek Gągor.