Rząd Serbii "otrzymuje informacje", że rząd Kosowa "jednostronnie ogłosi nielegalnie niezawisłość Kosowa w niedzielę 17 lutego" - powiedział, nie podając źródła informacji. Przywódcy Kosowa nie podali dotąd daty proklamowania niepodległości tej prowincji Serbii, zamieszkanej w 90 procentach przez Albańczyków i od roku 1999 administrowanej przez ONZ. Serbia zdecydowanie sprzeciwia się niepodległości Kosowa, mimo iż faktycznie nie jest ono pod jej kontrolą od 1999 roku. Oświadczenie Samardżicia opublikowano po spotkaniu w Belgradzie z przedstawicielem Unii Europejskiej Stefanem Lehne, który objaśniał plany wysłania do Kosowa unijnej misji policjantów i prawników. Serbia sprzeciwia się tej misji, uważając jej wysłanie do Kosowa za preludium do niepodległości prowincji. Niepodległość Kosowa popierają USA i większość państw Unii. Utrzymują, że uznają państwowość prowincji wkrótce po proklamowaniu przez nią niepodległości. Premier Kosowa Hashim Thaci powiedział w piątek, że niepodległość prowincji tuż po ogłoszeniu jest gotowych uznać ok. 100 państw. - Mamy potwierdzenie od ok. 100 państw, że są gotowe uznać niepodległość Kosowa bezpośrednio po jej proklamowaniu - powiedział przedstawiciel kosowskich władz po rutynowym cotygodniowym spotkaniu z szefem ONZ-owskiej misji w prowincji Joachimem Rueckerem.