O zwycięstwie rywala zza miedzy zadecydowała przede wszystkim pierwsza połowa, w której podopieczni Sebastiana Machowskiego wypracowali bezpieczną przewagę i dowieźli ją do końca. Przede wszystkim goście byli lepsi zza linii 6,25. Akademicy niedzielnego wieczoru przeżywali swoistą niemoc w zdobywaniu punktów, trafili zaledwie 14 z 37 rzutów za 2 punkty oraz 11 z 29 rzutów za "trzy". Najlepszym punktującym w koszalińskiej ekipie okazał się George Reese zdobywca 25 oczek. Informacja pochodzi z oficjalnej strony AZS Koszalin.