Zarządca szczecińskich dróg - w ramach prac interwencyjnych - zatrudnił już bezrobotnych, bo profesjonalne firmy wynajęte do odśnieżania chodników i przystanków po prostu sobie nie radzą. Wsparcie ze strony choćby połowy komunalnych dłużników zdecydowanie poprawiłoby sytuację, o ile od razu nie rozwiązałoby problemu. Niestety urzędnicze procedury, umowy i sposób finansowania powodują, że program z dnia na dzień nie ruszy. - Pieniądze na ten cel pochodzą z ministerstwa pracy - powiedział Szymon Domianiak-Górski. - Współpracujemy też z Powiatowym Urzędem Pracy i od początku mowa była o wiośnie tego roku. Zima nie jest może zaskoczeniem, ale tak dużych opadów w Szczecinie nie było od lat i nikt nie przypuszczał, że będzie potrzeba ludzi do odśnieżania miasta. ZBiLK będzie rozmawiał o możliwościach wcześniejszego uruchomienia pieniędzy i wcześniejszego rozpoczęcia programu. Jakie będą efekty tych rozmów, trudno przewidzieć. Skoro firmy mogą się rozliczać między sobą terminowymi fakturami może - idąc za tym przykładem - warto spróbować wysłać dłużników z łopatami na zaśnieżone chodniki już dziś, a pieniądze za wykonaną pracę zapłacić im w kwietniu - gdy ruszy program? A ty, co sądzisz na ten temat? Czekamy na twoje komentarze! <a href="http://www.rmf.fm/rss/podcast/fakty.xml" target="_blank">Słuchaj Faktów RMF.FM</a>