Stawka na leczenie pacjenta jest w Zachodniopomorskiem najniższa w kraju i dlatego dyrektorzy szpitali zgodzili się na podpisanie umów z Narodowym Funduszem Zdrowia jedynie na pół roku (za 2 tygodnie wygasają). - Obiecane przez Hausnera pieniądze z pewnością nieco uspokoją nastroje w zachodniopomorskiej służbie zdrowia - mówi Mirosław Blachowski z NFZ. - Na razie ta kwota zabezpiecza poziom kontraktów pierwszego półrocza - dodaje. Dyrektorzy podchodzą do obietnicy bardzo sceptycznie. - To jest kwota absolutnego minimum, poza tym obietnic mieliśmy dość dużo - mówi szef jednego ze szczecińskich szpitali. - Jeśli zobaczymy te pieniądze w formie aneksów, wtedy będziemy się zastanawiać nad ich podziałem. W identycznym tonie wypowiada się szefowa ?Solidarności? służby zdrowia w regionie: - Nic konkretnego na ten temat nie wiadomo, znamy tylko obietnice. Prawdopodobnie w poniedziałek wojewoda przekaże informacje na temat terminu i formy przekazania pieniędzy. Jeśli pieniądze będą przekazywane w ratach, kontrakty będą odnawiane tylko na czas określony, a nie od razu do końca roku - zapowiadają dyrektorzy szpitali.