Po strzałach ostrzegawczych mężczyzna zaczął uciekać. Policjanci dwukrotnie ranili go w nogi. - Zostaliśmy wezwani do agresywnie zachowującego się mężczyzny. Po przyjeździe patrolu mężczyzna dźgnął widłami naszego psa. Był bardzo agresywny wobec funkcjonariuszy. Po strzałach ostrzegawczych w powietrze mężczyzna zaczął uciekać w pole. Zgodnie z procedurami, funkcjonariusze strzelali mu w nogi, trafili go dwukrotnie - mówił nadkom. Zbigniew Miękisiak. Policjanci udzielili postrzelonemu pierwszej pomocy i wezwali pogotowie. Ranny mężczyzna przebywa teraz w szpitalu. Nie wiadomo, czy był trzeźwy i dlaczego był agresywny.