Jak ustalił reporter radia RMF FM, nie było prawnych możliwości zmuszenia właściciela do rozebrania obiektu. Ściana domu, który stoi przy ulicy Głogowskiej w centrum Poznania, runęła. To cud, że nikt nie zginął. - Właściciel powinien ponieść odpowiedzialność. To stało lata i niszczało - mówi mieszkaniec sąsiedniego budynku. Jednak z informacji, które reporter radia RMF FM uzyskał w nadzorze budowlanym wynika, że właściciel ponosiłby odpowiedzialność karną tylko wtedy, gdyby komuś coś się stało. A skoro się nie stało i przez lata nikomu nic nie spadło na głowę, to termin rozbiórki był prywatną sprawą właściciela obiektu. Teraz, gdy ściana domu runęła, nadzór wydał nakaz natychmiastowej rozbiórki. Szkoda, że urzędnicy mogą go wydać dopiero wówczas, gdy dochodzi do katastrofy budowlanej. Obecnie fragment ulicy Głogowskiej jest w odpowiedni sposób zablokowany. Wszystko po to, by wstrząsy wywoływane przez tramwaje i samochody nie uszkodziły konstrukcji.