Pożar w firmie zajmującej się produkcją opakowań wybuchł w niedzielę ok. godz. 7.20. Z ogniem walczyło 20 zastępów straży pożarnej. Pożar w krótkim czasie objął cały budynek. We wtorek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Michał Smętkowski poinformował, że postępowanie w sprawie pożaru objęła nadzorem Prokuratura Rejonowa Poznań - Stare Miasto w Poznaniu. "Jak wynika z zeznań pracownika, przyczyną pożaru miała być niesprawność jednej z maszyn produkcyjnych. Powstałe straty wyceniono na kwotę 1,7 mln zł" - poinformował prokurator. Smętkowski wskazał, że na miejscu zdarzenia przeprowadzone zostały już oględziny z udziałem biegłych z dziedziny pożarnictwa. Śledczy nadal ustalają przebieg zdarzenia.