Do niecodziennego zdarzenia doszło 5. marca około godz. 21.00 przy ul. Legii Wrzesińskiej. Stróż prawa z okna domu, w którym mieszka, dostrzegł mężczyzn kręcących się przy aptece "Witaminka". Ich zachowanie było dalekie od normalnego. Rzucali o chodnik jakimś przedmiotem. Niemałym. Robili przy tym sporo hałasu. Nagle, nie wiedzieć czemu, odłożyli wspomniany przedmiot na śmietnik i odeszli. Policjant usłyszał, że zamierzają po niego wrócić. Czym prędzej wybiegł więc na ulicę. Zobaczył uszkodzony dystrybutor z prezerwatywami. Nie miał wątpliwości, że pochodzi z pobliskiego budynku, w którym mieści się apteka. Mimo wszystko postanowił spokojnie poczekać. W międzyczasie przedzwonił do dyżurnego komendy powiatowej z prośbą o wsparcie kolegów. Sam zaczaił się nieopodal. Cierpliwość została wynagrodzona, bowiem po kilkunastu minutach sprawcy wrócili po łup. Mundurowy bez chwili zawahania przystąpił do akcji. Wylegitymował delikwentów. Choć byli totalnie zaskoczeni, to nie stawiali oporu. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy Wrześni. 19-letni Przemysław N. nie był wcześniej notowany w policyjnych kronikach, tymczasem na 20-letnim Dawidzie M. ciążą wyroki za kradzieże z włamaniami i przestępstwa narkotykowe. Zatrzymani zostali przebadani alkosensorem. Pierwszy był trzeźwy, drugi miał 0,30 mg/dm3 alkoholu w wydychanym powietrzu. Za zuchwałą kradzież grozi im do trzech lat pozbawienia wolności. Urządzenie należy do firmy farmaceutycznej, mającej swą siedzibę w Krakowie. Przy aptece stało od kilku miesięcy. Działa na bardzo prostej zasadzie. Wystarczy wrzucić pięć złotych, by nabyć trzy sztuki prezerwatyw. Na obecnym etapie postępowania nie wiadomo, pod jakim pretekstem chcieli go ukraść sprawcy. Chyba że nie umieli czytać... Dariusz Michalak, zastępca komendanta powiatowego policji, jest dumny z postawy swego podwładnego. - Chwali się, że zareagował, choć nie pełnił wówczas służby - podkreśla. - Choć z drugiej strony miał taki obowiązek - dodał po chwili. Bohater zajścia w policji pracuje od kilku lat. W podziękowaniu za wzorową postawę otrzyma nagrodę pieniężną. Tomasz Szternel