Do tej pory w Gostyniu z fiskusem rozliczyło się o 400 osób mniej niż w roku ubiegłym, a i tak tłok panuje ogromny. Bywa, że kolejka podatników ciągnie się przez całą salę operacyjną. Najwięcej osób odwiedza gostyński urząd skarbowy w poniedziałki i wtorki. W Gostyniu urzędnicy bezpośrednio przy kliencie wprowadzają dane do komputera i przeprowadzają wstępną weryfikację poprawności składanego oświadczenia. Spory tłok i głośne rozmowy odwiedzających bardzo utrudniają im pracę. - Mieszkańcy rozmawiają między sobą, do tego rozmawiają przez komórki, prosimy żeby tego nie robić - mówi naczelnik US w Gostyniu Arkadiusz Maćkowiak. Wyjściem z sytuacji może być wybranie takiego momentu wizyty w skarbówce, kiedy na sali jest luźniej.Można to sprawdzić na stronie us.gostyn.pl, dzięki temu że do Internetu przesyłany jest obraz z kamery zainstalowanej na sali, w której przyjmowane są PIT-y. - Apeluję, żeby z tego rozwiązania korzystać. Póki co nie wiemy, czy mieszkańcy tego nie robią, czy ten pomysł sprawdził się na tyle, że gdyby nie kamera, tłok byłby jeszcze większy - dodaje naczelnik. Podgląd sali operacyjnej US w Internecie to nowość. Kamera zainstalowana została w tym roku. Agnieszka Wujek