Spotkanie powinno być teoretycznie formalnością dla gospodyń. MUKS ostatnio nie ma dobrej passy i gra w play-off tej drużyny stoi pod dużym znakiem zapytania. Ligowy byt tej drużyny jednak już dawno stał się faktem. Pozostanie w lidze było przed sezonem głównym celem zespołu ze stolicy Wielkopolski. MUKS to młody zespół, grający szybką koszykówkę. Jedyną doświadczoną zawodniczką jest Ilona Mądra, była reprezentantka Polski, która dzielnie wspiera swój zespół, szczególnie na deskach. Najskuteczniej w zespole grają: Okeisha Howard, Agnieszka Skobel i Żaneta Durak. Od niedawna drużynę wspiera też wysoka środkowa z Bułgarii - Marijana Ivovic (196 cm). Koszykarka ta jednak co najwyżej jest uzupełnieniem składu. Drużyna z Leszna, która niemal przez cały sezon boryka się z mniejszymi, bądź większymi problemami kadrowymi także w tym meczu nie zagra w optymalnym zestawieniu. Do pełni sił dochodzi Olga Żytomirska, ale jej występ raczej w tym meczu jest wykluczony, choć znajdzie się na ławce rezerwowych. Natomiast o Monice Siwczak kibice z wiadomych względów muszą zapomnieć aż do przyszłego sezonu. Leszczynianki wciąż pozostają na 3 miejscu w tabeli, ale to miejsce będzie ciężko obronić, gdyż ścigające zespół z Leszna koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów mają tylko dwa punkty mniej, a do rozegrania jeden mecz więcej. Obrona trzeciej lokaty będzie możliwa tylko wtedy, gdy zespół znad Warty potknie się w jednym ze swoich spotkań, a leszczynianki poza spotkaniem z MUKS-em, wygrają także ostatni swój mecz w sezonie zasadniczym w Rybniku. Leszczynianki w najgorszym wypadku przed play-off zajmą 4 miejsce. Na chwilę obecną taki scenariusz jest najbardziej prawdopodobny. Dodajmy, że najbliższe spotkanie zespołu z Leszna w hali Trapez z drużyną z Poznania rozpocznie się w środę o godzinie 18.00. andre