Przetarg został rozstrzygnięty 28 października, a umowę sprzedaży zawarto 9 listopada. Firma, której większościowy pakiet udziałów posiada lokalny przedsiębiorca Tomasz Biernacki, zapłaci gminie Krotoszyn 3 mln 662 tys. zł. Pieniądze będą spożytkowane wyłącznie na inwestycje samorządowe, a zatem nie zostaną przeznaczone na żadne wydatki bieżące, lecz powiększą pule środków służących rozwojowi miasta i gminy. Za przeprowadzoną procedurę wynagrodzenie otrzyma także WSSE. - Jesteśmy spółką prawa handlowego, a więc aby funkcjonować, musimy zarobić. Pieniądze wydajemy głównie na szeroko pojętą promocję - tłumaczy prezes strefy wałbrzyskiej, Mirosław Greber. 50 mln i 200 pracowników Dino, nabywając teren graniczący bezpośrednio z własnym centrum logistycznym sieci marketów, zobowiązała się do przeprowadzenia inwestycji za ponad 50 mln zł. Zakład zbuduje magazyny składowania i załadunku towarów, powiększając tym samym swą bazę logistyczną. O 200 osób wzrośnie również zatrudnienie. Już w tej chwili Dino na swoim gruncie przy ul. Ostrowskiej zaczęło budowę nowego magazynu. Natomiast prace budowlane na nowej działce rozpoczną się w pierwszym kwartale 2011 roku, zaś zakończenie pierwszego etapu inwestycyjnego nastąpi w połowie 2012 r. Cała rozbudowa zakończy się trzy lata później. Jak zapewnia prezes firmy, Szymon Piduch, inwestycje będą prowadzone przy pomocy kredytów bankowych.- Obecnie mamy już 107 marketów, a tempo wzrostu wynosi 40 sklepów rocznie - mówi prezes Piduch. Jak z podanych liczb wynika, firma potrzebuje nowej powierzchni magazynowej. Dla zobrazowania, na jak dużą skalę prowadzi działalność, wystarczy podać, że magazynów na Ostrowskiej w Krotoszynie dwa razy dziennie do wszystkich sklepów Dino w kraju dowożony jest towar. - Do godz. 9.00 jedzie transport ze świeżymi warzywami, owocami i mięsem, a ok. 12.00 dowozimy inne artykuły - informuje szef spółki. Radny pomógł Inicjatorem i pomysłodawcą współpracy Dino z WSSE był radny Rady Miejskiej Krotoszyna, Dariusz Rozum. - Wyrażam podziękowanie panu Rozumowi, który dołożył swoją cząstkę do tego sukcesu - powiedział po podpisaniu aktu notarialnego burmistrz Julian Jokś. - To dzięki moim zabiegom "Dino" kupiło tereny inwestycyjne od gminy - zapewnia radny Rozum. Gdy sprzedaż gruntów stała się faktem, burmistrz pogratulował także szefom spółki, że zaryzykowali i podjęli śmiałe wyzwanie gospodarcze. Działalność gospodarcza w strefie z jednej strony wymaga od przedsiębiorstwa przeprowadzenia inwestycji i przyjmowania nowych pracowników, a z drugiej gwarantuje mu skorzystanie z pomocy publicznej, tj. ulg w podatku dochodowym. - Wysokość ulg jest różna w poszczególnych obszarach kraju. Zależy także od wielkości firmy - powiedział prezes WSSE. Sebastian Pośpiech