Tomaszewski podkreślił, że licencja należy się ŁKS "za wyniki sportowe". - Najwyższy czas, aby gabinetowe gry odeszły w niesławie do lamusa historii - napisał wiceprezydent Łodzi. W liście podkreślił m.in., że pozbawienie ŁKS prawa do ponownego rozpatrzenia wniosku licencyjnego "jest skandaliczne". Zdaniem Tomaszewskiego "organ wydający decyzję może w ramach samokontroli uchylić decyzję wydaną poprzednio, jeżeli uzna argumenty podane w odwołaniu za słuszne". "Apelujemy do Zarządu PZPN, którego członkowie tworzą jednocześnie Komisję ds. Nagłych, o jednoznaczne rozstrzygnięcie i przyznanie licencji Łódzkiemu Klubowi Sportowemu" - czytamy w liście skierowanym do prezesa PZPN. Obradująca we wtorek w Warszawie Komisja Odwoławcza ds. Licencji PZPN zdecydowała, że mimo sugestii Komisji do Spraw Nagłych nie zajmie się ponownie sprawą ŁKS, który w wymaganym terminie nie spełnił wszystkich wymagań niezbędnych do otrzymania licencji na grę w piłkarskiej ekstraklasie. Oznacza to, że ŁKS będzie przesunięty na ostatnią pozycję w tabeli, a jego miejsce w sezonie 2009/2010 zajmie w rozgrywkach ekstraklasy Cracovia.