Sternicy polkowickiego klubu nie ukrywają, że celem drużyny w rozgrywkach europejskich jest awans do fazy pucharowej. Rywalami "pomarańczowych" w grupie D są wspomniany Nyon Basket, hiszpański Sport Ibiza i niemiecki Saarlouis Royals. Według specjalistów od basketu, wszystkie te drużyny są w zasięgu polkowiczanek i to CCC upatrywany jest w gronie zdecydowanych faworytów. Dlatego przed wyjazdem na inauguracyjny pojedynek do Szwajcarii, polkowiczanki tryskały optymizmem. O tym, że CCC zdecydowanie przewyższa zespół z Nyonu pokazała już pierwsza kwarta. O pierwszych minut fenomenalną skutecznością popisywały się Daria Mieloszyńska, Małgorzata Babicka i Amerykanka Amisha Carter. Skuteczność w ataku i twarda jak stal defensywa polkowiczanek, była zabójcza dla gospodyń. Po pięciu minutach Szwajcarki przegrywały aż 5:15, a po 10 minutach gry przewaga CCC wzrosła do 15 punktów. Po świetnym początku "pomarańczowych" Szwajcarki się przebudziły. Wzmocniły obronę, a pod koszem CCC rządziły liderki Nyonu - Amerykanki Lindsay Hicks, Tertrina Daniels i bułgarska środkowa Milena Tomowa. Do przerwy gospodynie zdołały zmniejszyć straty do ośmiu punktów. Po zmianie stron spotkanie się wyrównało. W miarę upływu czasu polkowiczanki znów przypomniały sobie o mocnej obronie, a po drugiej stronie kosza popisywały się celnością. Na pięć minut przed końcową syreną zespół Krzysztofa Koziorowicza prowadził różnicą 20 punktów i było już pewne, że tego meczu nie przegra. Ostatecznie CCC pokonało w Szwajcarii drużynę Nyonu Basket 74:53. Najskuteczniejszą w naszym zespole była niezawodna Daria Mieloszyńska, która zdobyła 21 punktów. Nyon Basket - CCC Polkowice 53:74 (9:24, 18:10, 12:21, 15:19) NYON: Hicks 20, Tomowa 10, Daniels 8, Charlier 4, Michaux 3 oraz Mayombo, Turin po 4. CCC: Mieloszyńska 21, Parker 14, Babicka 12, Carter 11, Trafimawa 7, Bortelowa i Pietrzak po 4, Bednarczyk 1. tom