Lubelska ekipa rusza w drogę dość wcześnie, by w piątek i sobotę na miejscu odbyć treningi. - Robimy wszystko, by zawodniczki nie odczuły trudów podróży i przystąpiły do spotkania w pełni sił. Musimy się przygotować, że nie tylko ściany mogą pomagać gospodarzom, choć jedziemy do Baia Mare po korzystny wynik i awans do ćwierćfinału - powiedział przed wyjazdem prezes SPR, Andrzej Wilczek. Niedzielne spotkanie prowadzić będą sędziowie tureccy Pinar Unlu i Mehtap Simsek, a delegatem EHF będzie Rosjanin Wiktor Poladenko. Będzie to 125. mecz lubelskiej drużyny w europejskich pucharach. Zachowujący ciągłość kadrową zespół, noszący w tym czasie różne nazwy: MKS Montex, Lubella-Montex, POL-SKONE, Bystrzyca, SPR ICom, SPR Safo, SPR Asseco BS, od 16 sezonów nieprzerwanie uczestniczy w międzynarodowej rywalizacji.