Był to ostatni sprawdzian polskiej drużyny przed rozpoczęciem eliminacji mistrzostw Europy. Na inaugurację - 2 sierpnia - zespół trenera Igora Griszczuka zagra na wyjeździe z Gruzją. Choć wynik niedzielnego spotkania jest niższy niż sobotniego, to przebieg obu pojedynków był podobny. Rewanż również lepiej rozpoczęli Słowacy, którzy po trzech minutach gry prowadzili 7:2. Po dwóch trafieniach Marcina Gortata i jednym Krzysztofa Szubargi Polacy wyszli na 8:7, a pierwszą kwartę wygrali 18:9. Goście trafili do kosza dopiero wtedy, gdy Polacy zwiększyli prowadzenie do szesnastu punktów (25:9). Do końca drugiej kwarty Słowacy zdobyli jeszcze dziewięć "oczek", ale w trzeciej kwarcie znów mieli kilkuminutowy przestój. Pierwsze punkty w tej części meczu zdobyli po ponad pięciu minutach gry, gdy Polacy prowadzili już 46:20. Do końca spotkania nie było już większych emocji. Choć podopieczni Griszczuka byli mniej skuteczni niż w sobotę, to nie mieli problemów z odniesieniem wysokiego zwycięstwa. W końcówce gospodarze prowadzili 70:38, jednak pozwolili rywalom zdobyć jeszcze osiem punktów i zmniejszyć rozmiary porażki. W czwartej kwarcie kontuzji stawu skokowego prawej nogi doznał Adam Waczyński. Końcówkę meczu z zabandażowanym lewym kolanem oglądał natomiast Adam Hrycaniuk, który w trzeciej minucie ostatniej części spotkania musiał opuścić parkiet po pięciu przewinieniach. Niedzielny mecz ze Słowacją był ostatnim sprawdzianem przed eliminacjami mistrzostw Europy, które w 2011 roku odbędą się na Litwie. Polacy rozpoczną walkę o prawo gry w tej imprezie 2 sierpnia wyjazdowym spotkaniem z Gruzją. Później w grupie C zagrają kolejno z: Portugalią w Bydgoszczy (5 sierpnia), Bułgarią w Sofii (8 sierpnia), Belgią (14 sierpnia) i Gruzją (17 sierpnia) w Łodzi, Portugalią w Coimbrze (20 sierpnia), Bułgarią w Katowicach (23 sierpnia) i Belgią w Antwerpii (29 sierpnia). Z eliminacji bezpośredni awans do finałowego turnieju ME wywalczą zwycięzcy trzech pięciozespołowych grup oraz dwie najlepsze ekipy z drugich miejsc. Sześć kolejnych drużyn z eliminacji w 2011 roku zagra o jeszcze jedno premiowane awansem miejsce. Cztery najsłabsze zespoły eliminacji będą natomiast walczyć o utrzymanie w dywizji A. Udział w EuroBaskecie-2011 mają już zapewniony uczestnicy tegorocznych mistrzostw świata, czyli ekipy: Chorwacji, Niemiec, Francji, Grecji, Litwy, Rosji, Serbii, Słowenii, Hiszpanii i Turcji. Po meczu ze Słowacją powiedzieli: Trener reprezentacji Słowacji Frantisek Ron: "Mam nadzieję, że dzisiaj byliśmy dla Polaków lepszym przeciwnikiem niż wczoraj. Wyciągnęliśmy wnioski z sobotniej porażki i zagraliśmy bardziej agresywnie. Dla mnie największym pozytywem była nasza lepsza gra w obronie. Pozwoliliśmy gospodarzom rzucić tylko 70 punktów. Nieco lepiej niż wczoraj graliśmy też w ataku. Aktualnie Polska jest jednak dla nas zespołem nie do zatrzymania, jednak mecze z dużo silniejszym od nas przeciwnikiem są doskonałą okazją do nauki". Trener reprezentacji Polski Igor Griszczuk: "Drugi mecz zagraliśmy przede wszystkim gorzej w ataku. Cieszy mnie, że Słowacy zagrali dzisiaj bardzo agresywnie w obronie. Mieliśmy problemy w organizacji gry, nie mogliśmy skończyć akcji celnym rzutem z czystych pozycji. Cieszyć może natomiast, że zagraliśmy nieźle w obronie. Każdy przechwyt to szansa na szybki atak. Przed nami analiza obu spotkań i tydzień czasu na wyeliminowanie błędów. Mamy jeszcze co robić. Jutro będziemy wiedzieć, jak poważny jest uraz Adama Waczyńskiego". Anton Gavel (Słowacja): "Nie wygraliśmy w tych dwóch meczach nawet jednej kwarty. Graliśmy słabo w ataku i obronie. Gortat i Lampe mieli we dwóch tyle zbiórek, co cały nasz zespół. Dzisiaj zagraliśmy trochę ambitniej niż w sobotę, ale na niewiele się to zdało. Życzę Polakom powodzenia w kwalifikacjach do mistrzostw Europy". Michał Chyliński (Polska): "Nie trafialiśmy dzisiaj z czystych pozycji i dlatego zdobyliśmy tylko 70 punktów. Na pewno cieszy obrona, bo zatrzymać jakikolwiek zespół poniżej 50 punktów to jest sztuka". Polska - Słowacja 70:46 (18:9, 19:11, 17:12, 16:14) Polska: Marcin Gortat 18, Maciej Lampe 9, Thomas Kelati 8, Krzysztof Szubarga 4, Michał Chyliński 4 - Filip Dylewicz 9, Dardan Berisha 5, Łukasz Majewski 5, Adam Hrycaniuk 4, Adam Waczyński 2, Zbigniew Białek 2, Łukasz Koszarek 0. Słowacja: Andrej Cervenka 16, Anton Gavel 12, Gabriel Szalay 3, Peter Sedmak 2, Daniel Novak 0 - Justin Sedlak 6, Maros Zuffa 4, Peter Terlanda 3, Roman Marko 0, Marek Kozlik 0, Martin Miklosik 0.