Dyrektor festiwalu uważa, że na tę chwilę można mówić, że Coke Live Music osiągnął swój granice rozwoju. Lotnisko Muzeum Lotnictwa, gdzie odbywa się impreza, póki co nie daje możliwości na rozwijanie kolejnych aktywności. Coke Live Music Festival to 16 koncertów na dwóch scenach w ciągu dwóch dni. Oprócz Florence wystąpią m.in. Franz Ferdinand, Biffy Clyro czy Wu-Tang Clan. Mikołaj Ziółkowski uważa, że to jest bardzo dobry skład artystyczny, ale nie wie, czy to wystarczy, aby zdobyć nagrodę dla najlepszego średniej wielkości festiwalu w Europie. Przyznał zresztą, że nie czeka na żadne nagrody. Dla niego najważniejsze jest to, że na imprezy chcą przyjeżdżać ludzie. Polskie imprezy regularnie są nagradzane na gali European Festival Awards. W zeszłym roku najlepszym małym festiwalem w Europie uznany został Tauron Nowa Muzyka w Katowicach. Rok wcześniej w kategorii średnich festiwali statuetkę zebrał Off festiwal, również z Katowic. Kilka lat wcześniej, dwa lata z rzędu nagrodę odebrał Heineken Open'er w kategorii dużych imprez. Coke Live Music co roku jest nominowany w kategorii średnich festiwali.