Vistal Łączpol: Patrycja Mikszto, Sołomyja Szywierska - Aleksandra Jędrzejczyk 5, Katarzyna Koniuszaniec 5, Patrycja Kulwińska 4, Monika Stachowska 4, Urszula Lipska 4, Agnieszka Białek 4, Monika Głowińska 3, Karolina Szwed 3, Katarzyna Duran 1, Ałła Kotowa 1, Anna Szott 0, Marta Taczyńska 0. Piotrcovia: Beata Skura - Agata Wypych 6, Inna Krzysztoszek 5, Sylwia Lisewska 4, Hanna Strzałkowska 3, Joanna Waga 3, Kinga Polenz 2, Anna Szafnicka 2, Ewa Dominiak 2, Agnieszka Dąbrowska 0, Kamila Szczecina 0, Katarzyna Mijas 0. Początek spotkania stał pod znakiem nerwowej i chaotycznej gry, a zawodniczki obu zespołów popełniały na zmianę proste błędy. Pierwsze zwarły szeregi gospodynie, które w 13 minucie po trafieniu Aleksandry Jędrzejczyk wyszły na prowadzenie 8:6. Przy stanie 14:11 dla Vistalu Łączpol Patrycja Mikszto obroniła rzut karny Sylwii Lisewskiej, ale piotrkowiankom udało się w 27 minucie po akcji Inny Krzysztoszek zmniejszyć straty do jednej bramki - było 16:15 dla gdynianek. Jeszcze przed przerwą Beatę Skurę dwa razy pokonała Monika Stachowska i po 30 minutach gospodynie wygrywały 18:15. Druga połowa toczyła się pod dyktando zespołu trenera Jerzego Cieplińskiego. W 36. minucie po kontrze zakończonej przez Karolinę Szwed jego podopieczne wygrywały 22:17, a kiedy 11 minut później dwa szybkie ataki swojej drużyny zwieńczyła skutecznymi rzutami Monika Głowińska, zrobiło się 29:22 dla gdynianek. Losy spotkania rozstrzygnęły się w 52. minucie. Katarzyna Koniuszaniec po długim podaniu spod własnej bramki uprzedziła wychodzącą golkiperkę Piotrcovii i po jej rzucie do pustej bramki, który był formalnością, Vistal Łączpol prowadził już 31:23.