W związku z ostrą zimą Wydział Gier rozważał przełożenie rozpoczęcia rozgrywek. - Zrobiliśmy rozeznanie w klubach i uznaliśmy, że da się grać. W większości przypadków boiska będą się nadawały, chyba że <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tagi-pogoda,tId,93486" title="pogoda" target="_blank">pogoda</a> sprawi nam niemiłą niespodziankę - poinformował szef Wydziału Gier Wojciech Jugo. Dziewięć klubów nie widziało zastrzeżeń w planowym rozpoczęciu rundy wiosennej, kilka miało pewne obiekcje, a dwa poinformowały, że mogą nie być w stanie przygotować murawy. - Te dwa grają w pierwszej kolejce na wyjeździe, więc nie powinno być problemów - dodał. Inna sytuacja jest w przypadku zespołów 2. ligi. - Kluby nie mają takich możliwości. Praktycznie nie ma podgrzewanych boisk. Stąd decyzja o przełożeniu inauguracji - wyjaśnił. We wtorek Wydział Gier podjął też m.in. decyzje o rozwiązaniu kontraktu dwóch piłkarzy z winy klubów - Marcina Chmiesta z Arką Gdynia i Adriana Świątka z ŁKS-em Łódź.