To ich najwyższa przegrana w tym sezonie. W play off biało-niebiescy utrzymują przewagę 2-1, ale kolejne starcie już w środę o godzinie 18.00 odbędzie się również na terenie "Szarotek". Bramki: 1:0 Biela - Baranyk 4:19 2:0 Różański - Kacirz 10:59 3:0 Baranyk 11:28 4:0 Różański - Kacirz - Zapała 13:32 5:0 Różański - Zapała 18:40 (w przewadze) 6:0 Baranyk - Voznik - Batkiewicz 21:11 7:0 Voznik - Dutka - Baranyk 23:38 8:0 Podlipni - Baranyk - Suur 45:05 8:1 Skutchan - Vitek 47:04 9:1 Suur - Podlipni - Baranyk 50:20 (w przewadze). PODHALE: Rajski - Sroka, Wilczek; Różański, Zapała, Kacirz - Suur, Priechodsky; Podlipni, Voznik, Baranyk - Łabuz, Piotrowski; Batkiewicz, Biela, Malasiński - Dutka, Galant; Łyszczarczyk, Sulka, Gruszka. STOCZNIOWIEC: Soliński - Rompkowski, Pospisil; Wróbel, Skutchan, Vitek - Skrzypkowski, Bigos; Furo, Urbanowicz, Strużyk - Smeja, A. Kostecki; Poziomkowski, Łopuski, Jankowski - Benasiewicz, Młynarczyk; Sowiński. Mistrzowie Polski przystąpili do gry z nożem na gardle. Kolejna porażka eliminowała ich ze strefy medalowej, co byłoby zapewne równoznaczne ze stratą sponsora tytularnego. Natomiast "Stocznia" już przed grą doznała niespodziewanej straty. Rozchorował się Jarosław Rzeszutko. Napastnik, który ostatnio grywał w pierwszym ataku, został hotelu i występ jego w rewanżu też stoi pod znakiem zapytania. Zgodnie z przedmeczowymi obawami trenera Henryka Zabrockiego, goście od razu natarli na "Stocznię", a gdańszczanie nie potrafili odpowiedzieć, nawet gdy grali w przewadze. Klasą błysnął Jarosław Różański. Najlepszy snajper sezonu zasadniczego (30 goli) w pierwszy meczach w Gdańsku ani razu nie wpisał się na listę strzelców. Na własnym zaś lodzie 32-latek ustrzelił hat-tricka w ciągu siedmiu minut! Pierwszego gola biało-niebiescy stracili w piątej minucie, ale o ich wysokiej przegranej zadecydowały dwa inne okresy. 153 sekundy wystarczyły Podhalu, aby podwyższyć z 1:0 na 4:0, a 147, aby zaraz na początku drugiej tercji poprawić na 7:0! Z czterech par play off ostateczne rozstrzygnięcie zapadło tylko w jednym przypadku. GKS Tychy po raz trzeci pokonał KH Sanok, tym razem na wyjeździe 6:0 (3:0, 2:0, 1:0). Rywalem tej drużyny w półfinale będzie zwycięzca rywalizacji Stoczniowiec - Podhale. Pozostałe wyniki: : Naprzód Janów - Zagłębie Pol-Aqua Sosnowiec 2:5 (2:2, 0:3, 0:0). Stan play off 1-2; TKH ThyssenKrupp Energostal - Cracovia ComArch Kraków 3:1 (1:1, 0:0, 2:0). 1-2. Autor: jag