Cud. Z nieba do piekła. Minuta, która wstrząsnęła Polską, Norwegią i Niemcami. To tylko niektóre sformułowania, jakimi określane jest to, co się stało w końcówce meczu Polski z Norwegią, który zdecydował o awansie drużyn naszej reprezentacji do półfinałów mistrzostw świata odbywających się w Chorwacji. Gdy niespełna 120 sekund przed końcem biało-czerwoni przegrywali 28:30, chyba nikt nie wierzył, że zdołają jeszcze wygrać ten mecz, bo tylko taki rezultat dawał im przepustkę do strefy medalowej. Ba, w sukces zwątpili nawet niektórzy szczypiorniści. - Gdy Norwegowie prowadzili w końcówce widziałem, że u niektórych naszych zawodników na ławce już pojawiały się łzy w oczach - powiedział po meczu trener Bogdan Wenta. Bohater pierwszy Szkoleniowiec naszej reprezentacji był jednym z tych, który umiał pomóc szczęściu. To on, gdy Polakom nie szło, zdecydował się wpuścić na parkiet Karola Bieleckiego i Mariusza Jurasika, czyli zawodników najbardziej zawodzących na tych mistrzostwach. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, bo liderzy kadry wzięli na siebie ciężar i odpowiedzialność w decydujących momentach, dzięki czemu Norwegowie ostatecznie nas nie dobili. Wenta doskonale wytrzymał też ciśnienie ostatnich sekund. Przewidział, co zrobią rywale i doskonale poinstruował podopiecznych, co mają grać - 15 sekund, oni ściągają bramkarza, przerywamy, będzie pusta bramka, spokojnie, spokojnie - mamy dużo czasu - mówił nasz trener, który dowiódł, że jest nie tylko doskonałym motywatorem, ale i taktykiem. Bohater drugi Gdy Rafał Gliński doprowadził do remisu (30:30), wikingowie nie mieli wyjścia i musieli zagrać va banque. Podział punktów też ich nie urządzał, premiując Niemców (na podstawie tabeli pomiędzy zainteresowanymi zespołami oraz Serbią, wszystkie ekipy miałyby po pięć punktów, ale Niemcy najlepszy bilans bramek). Dlatego 15 s przed końcem Norwegowie wycofali bramkarza, co ułatwiło później zadanie Arturowi Siódmiakowi, gdy po przechwycie rzucał do pustej bramki rywali. Zadanie miał jednak karkołomne, biorąc pod uwagę, w jakim momencie to robił i jaką wagę miało jego trafienie. Na szczęście, piłka nie minęła celu i cała Polska oszalała, a Niemcom i Norwegom pozostało przełknąć gorycz porażki. - Nie namyślałem się długo, po prostu rzuciłem w kierunku bramki, wstrzymałem oddech na dwie sekundy i czekałem aż piłka wpadnie do siatki. To był najważniejszy gol w mojej karierze. Nie jestem bohaterem. Bohaterem jest cały zespół, który ciężko na to zwycięstwo zapracował - powiedział szczęśliwy Artur Siódmiak. I cała reszta Nie sposób się z nim nie zgodzić. Filar naszej defensywy słusznie podkreślał rolę, jaką odegrali jego koledzy. I za to należą im się nasze podziękowania i jeszcze większe wsparcie, o które zresztą proszą sami zawodnicy. - Mam nadzieję, że ci ludzie, którzy po pierwszych meczach, po pierwszej rundzie przestali w nas wierzyć, będą teraz dalej trzymać kciuki i wierzyć w to, że coś możemy jeszcze w tych mistrzostwach ugrać - mówił Sławomir Szmal. Piotr Pezdan Grupa II POLSKA 31 NORWEGIA 30 (14-14) POLSKA: Szmal, Malcher - Siódmiak 3, Jaszka 1, K. Lijewski 1, Kuchczyński 4, Bielecki 5, Wleklak 2, B. Jurecki 3, Jurasik 4, M. Jurecki, Tłuczyński 3, M. Lijewski 4, Gliński 1 NORWEGIA: Ege, Erevik - Vatne 1, Loke 2, Bjornsen 1, Myrhol 2, Tvedten 7, Mamelund 3, Kjelling 8, Samdahl 6. Kary: 6 min oraz 8 min. Widzów 2500. Wyniki innych spotkań: Macedonia - Serbia 28:32 (16:15), Niemcy - Dania 25:27 (14:14) 1. Dania 5 8 156:145 2. Polska 5 6 150:141 3. Niemcy 5 5 147:133 4. Serbia 5 5 153:161 5. Norwegia 5 4 138:141 6. Macedonia 5 2 132:155 Grupa I Węgry - Korea Płd. 28:27 (11:14), Słowacja - Szwecja 26:27 (11:16), Francja - Chorwacja 19:22 (7:11) 1. Chorwacja 5 10 137:118 2. Francja 5 8 139:112 3. Węgry 5 5 127:135 4. Szwecja 5 4 135:140 5. Słowacja 5 3 124:137 6. Korea Płd. 5 0 119:139 o 23. miejsce: Arabia Saudyjska - Australia 23:19 (15:11) o 21. miejsce: Brazylia - Kuwejt 27:24 (13:12) o 19. miejsce: Algieria - Kuba 34:27 (18:15) o 17. miejsce: Tunezja - Argentyna 29:22 (14:13) o 15. miejsce: Rumunia - Rosja 42:38 (25:21) o 13. miejsce: Hiszpania - Egipt 28:24 (15:10) Program SPOTKAŃ do rozegrania Czwartek o 11. miejsce: Korea Płd. - Macedonia o 9. miejsce: Słowacja - Norwegia o 7. miejsce: Szwecja - Serbia o 5. miejsce: Węgry - Niemcy Piątek Półfinały Dania - Francja (17.30) Chorwacja - Polska (20.30) Niedziela o 3. miejsce (15.00) finał (17.30)