Pierwsza część spotkania należała do Turków, którzy szybko narzucili rywalom swój styl gry i zdominowali walkę pod tablicami. Polacy mieli spore problemy w obronie, grali niedokładnie i w efekcie po 10. minutach przegrywali 24:18. W drugiej kwarcie podopieczni Erahana Tokera kontrolowali przebieg spotkania, stopniowo powiększając swoją przewagę, która w pewnym momencie wynosiła aż 11 pkt (34:23). Dzięki dobrej grze Mateusza Ponitki i Przemysława Karnowskiego Polakom udało się jednak zmniejszyć straty (31:36), ale w końcówce mieli kłopoty z wykańczaniem akcji i na przerwę schodzili przegrywając 31:41. Po zmianie stron "biało-czerwoni" poprawili obronę i rzucili się do ataku. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Na trzy minuty przed końcem tej części gry Michał Michalak trafił z rzutu wolnego i przewaga Turcji stopniała do zaledwie jednego punktu (47:46). Rywale nie zamierzali jednak składać broni i po 30. minutach to oni prowadzili 52:48. Ostatnia kwarta była bardzo wyrównana. Polakom po rzucie Piotra Niedźwieckiego udało się najpierw doprowadzić do remisu (57:57), a w zaciętej końcówce podopieczni Szambelana zachowali więcej zimnej krwi, i ostatecznie wygrali 62:59.